Premiera Diablo 3 coraz bliżej a zainteresowanie grą rośnie z każdym dniem. Wielu pracowników Blizzard udziela wywiadów i dzieli się przemyśleniami dotyczącymi produkcji Diablo. Jednym z najczęściej przepytywanych jest Jay Wilson, który popełnił ostatnio kilka ciekawych rozmów.
Na początek serwis gameplanet.co zadał głównodowodzącemu projektem Diablo 3 kilka ciekawych pytań. Oto przemyślenia Jay Wilsona dotyczące wielu spraw związanych z Diablo.
Wnioski po becie.
Jednym z wniosków wyciągniętych podczas trwania beta testów było przekonanie o konieczności zwiększenia poziomu trudności, co też uczyniono. Oprócz tego przetestowano różne konfiguracje sprzętowe i całą infrastrukturę.
źródło
Co określa poziom trudności.
Jeżeli zastanawialiście się co określa poziom trudności oto odpowiedź. W przypadku postaci jest to odblokowanie różnych umiejętności na odpowiednich poziomach oraz dostosowanie do tego określonych przedmiotów. Jeżeli chodzi o potwory, kwestia rozbija się o implementację różnych typów przeciwników, od takich którzy zadają duże obrażenia, przez ataki obszarowe aż do wrogów którzy przywołują inne sługusy. Na poziom trudności wpływa odpowiednia mieszanka tych dwóch czynników.
Pierwsze zmiany po premierze.
Pierwszą zmianą po premierze będzie zbalansowanie niektórych elementów.
Następnie łatka Pvp i kolejne ewentualne zmiany.
Pomiędzy tym wszystkim, drobne patche poprawiające błędy.
Pojawiają się już pierwsze rozmowy dotyczące dodatku do gry.
Diablo 3 okaże się dla nas sukcesem gdy społeczność skupiona wokół nowej części osiągnie poziom tej która stworzyła się wokół Diablo 2.
Wyrzucone pomysły.
Mistyk powróci jeżeli znajdziemy dla niego odpowiednie zastosowanie w grze.
Do takich możemy zaliczyć Iluzjonistę jako kolejną klasę postaci.
Łowca Demonów przybrał początkowo ideę „Ranger” ale ten ostatecznie został przekształcony w pomocnika do wynajęcia „Scoundrel”.
Konsole i Battle.net
Wiele osób twierdzi, że Blizzard starając się wydać Diablo 3 na konsole, chce wycofać się z rynku gier PC. Jest to całkowita nieprawda.
Battle.net ma tworzyć coś na kształt sieci społecznościowej ale obecnie nie jest na pożądanym poziomie. Czat i wyświetlanie przedmiotów nadal są największym zmartwieniem.